Dnia 11 lutego odbyło się drugie spotkanie z cyklu zajęć „Jak się zatrzymać i być ze sobą”. Prowadzące warsztaty, Małgorzata Treszczotko i Magdalena Łapszow, ponownie wprowadziły nas w magiczny świat. Poddałyśmy się fantazji, zapomnieniu i zupełnej relaksacji. Było pięknie. Początkowa propozycja – taniec z chustami –  uruchomiła w nas radość, swobodny ruch, odprężenie. Nagłe zmiany rytmu muzyki wprawiały nas w doskonały nastrój i lekką rozgrzewkę, po to, by ponownie na chwilę przystanąć, zwolnić tempo i skupić na sobie, na własnym ciele. Zaczęłyśmy się zaprzyjaźniać z naszym ciałem poprzez swobodny, delikatny masaż każdej naszej kończyny, szyi, głowy. Nie zapomniałyśmy o oddechu – równomiernym i stałym. Zaproszeniem nas w cudowną przypowieść, przypomniały, że nasze ciało, umysł potrzebują maksymalnego wyciszenia, rozluźnienia i bycia ze sobą. Nie jest to łatwe, jednak warto pozwolić sobie na tę przyjemność. Ostatnia część warsztatów zakończyła się tańcem, zgodnie z choreografią, która, jak się okazało, nie była trudna, a to dlatego, że robiłyśmy ją swobodnie, naturalnie i z wdzięcznością. To była forma podziękowania, że jesteśmy tu i teraz, razem, we wspaniałych przestrzeniach Domu Otwartego, który udostępnia nam swoje miejsca, aby w nich powstawały niezliczone, wartościowe wydarzenia, takie właśnie jak te – dla Opiekunów Osób z Niepełnosprawnościami.

Wisienką na torcie był, jak zawsze u nas, zdrowy poczęstunek przygotowany przez naszą koleżankę. Zafundowany sobie wspaniały czas i apetyczne przekąski pomogły nam poczuć słońce w naszych ciałach i umysłach, mimo dzisiejszej szarej, ponurej pogody za oknem.

Dziękujemy naszej wolontariuszce za opiekę i troskę nad naszymi dziećmi. One też miały mile spędzony czas, trochę z nami, trochę bez nas.

Dom Kultury Świt, Arteneum dziękujemy.