W Fundacji Giganci zintegrowały się rodziny osób ze spektrum autyzmu i niepełnosprawnościami w rajdzie rowerowym. To już w sumie nasza tradycja. Uwielbiamy ruch a nasza młodzież przoduje. Jest to zawsze ogromne wyzwanie zarówno dla nich, ale również opiekunów. Jednak nasza wspólna determinacja powoduje, że wszystko jest możliwe i odnosimy sukces.

Atmosfera rajdu była wyjątkowa, tak jak wyjątkowe są nasi podopieczni. Ci co są werbalni, mieli mnóstwo pytań, Ci co są mniej werbalni, z podziwem słuchali tych zadających pytania, a Ci niewerbalni pokrzykiwali, ale był to drogowskaz do niezgubienia się w gęstym lesie Kabackim. Wszyscy się uzupełniamy.

Daliśmy radę!

Zrobiliśmy łącznie 20 km.

Mieliśmy super piknik z kiełbaskami, gry na świeżym powietrzu, piękną pogodę. Organizacyjnie byliśmy na medal. Sprawnościowo na dwa medale. Towarzysko na trzy medale.

Wprawiamy się coraz bardziej w rajdy rowerowe. Mamy marzenie dłuższej wyprawy. Kto wie, może za rok zobaczycie nas na odcinku nie 20 km a 200 km.

Dziękujemy wszystkim biorącym udział w rajdzie, ale też uczestnikom, którzy przygotowali nam piknik. Dojeżdżając na miejsce, każdy już marzył o nakrytym stoliku z jadłem i piciem.

Marzysz, masz!

Wszystko na nas czekało i było bardzo smaczne.